GMINA STAROGARD GDAŃSKI

W błocie, ale z uśmiechem

Trzecia edycja Maratonu MTB Kociewie Szlakiem, wiodącego lasami Gminy Starogard Gdański nad jeziorami Zduńskim, Szpęgawskim i Żygowice za nami!

Rekord frekwencji, ciekawa trasa, mnóstwo kibiców, tętniące życiem miasteczko zawodów, wszystko wypaliło na 100%. Prawie 400 zawodników na trzech dystansach przy kapryśnej pogodzie to naprawdę świetny wynik! Kolarze z trasy zadowoleni, nikt nie zgłaszał "reklamacji", zamówiona poranna ulewa uatrakcyjniła trasę w błotne mielizny i kałuże. Nikt nie mógł narzekać, że się kurzy. W myśl zasady „górali”, że im gorzej tym lepiej” na mecie meldowali się umęczeni i ubłoceni, ale uśmiechnięci i zadowoleni zawodnicy.

- Wielkie podziękowania dla wszystkich zaangażowanych w organizację imprezy, jesteśmy mocno zmotywowani Waszą energią! Dziękujemy sponsorom, bez których zawody by się nie odbyły. Podziękowania składamy starogardzkiemu Starostwu Powiatowemu, Nadleśnictwu Starogard Gd. i pozostałym partnerom. Szczególne podziękowania składamy Urzędowi Gminy Starogard Gdański. Gmina Wiejska jest z nami od początku, jest współorganizatorem przedsięwzięcia i wspiera nasze pomysły. Dużą pracę wykonali wolontariusze, którzy pomagali nam bezinteresownie do samego końca. Także dziewczyny z biura zawodów ogarniały sytuację profesjonalnie, wielkie dzięki dla Gosi i pozostałych Pań – podsumował Ireneusz Migowski, prezes GK Starogard Gd.

Wojciech Hercke jak zwykle, przygotował trasę perfekcyjnie, koordynował całość wydarzeń i czuwał nad wszystkim.

- Super ułożona trasa w nocy została mocno przemoczona. Miejscami napotkaliśmy bardzo głębokie błotne kałuże,  ale też super single, na których naprawdę trzeba było się wykazać dużym kunsztem technicznym. Do tego nagrody i dużo zawodników, co przełożyło się na sukces całego wydarzenia. Maraton zorganizowany przez ludzi z wielkim sercem,  pasjonatów, którzy jak się okazało wiedzą jak zrobić PRO wyścig.
Irek Migowski i Wojtek Hercke wraz z całą Grupą Kolarską Starogard Gdański wykonali kawał bardzo dobrej roboty – powiedział o imprezie zwycięzca dystansu mega, Michał Bogdziewicz.

Na miejscu można było m.in. posmakować wiejskiego jedzenia i napitków przygotowanych przez KGW Koteże oraz przymierzyć się do rowerów Trek udostępnionych przez Bogdana Bondariewa.