GMINA STAROGARD GDAŃSKI

Marszałek nagrodził Brzeźno Wielkie

Puchar Marszałka Województwa Pomorskiego, nagrodę pieniężną w wysokości 30.000 zł, Puchar Marszałka Senatu oraz kilka innych upominków otrzymali przedstawiciele Brzeźna Wielkiego, najpiękniejszej wsi pomorskiej 2015, podczas uroczystej gali, która odbyła się w sali im. Lecha Bądkowskiego w Gdańsku. 

- Konkurs, który organizujemy już od ponad 20 lat ma kilka celów. Podstawowe to oczywiście poprawa estetyki i zmiana wizerunku naszych wsi. Ale niezmiernie ważna jest też dla nas integracja i stymulowanie do aktywności małych społeczności lokalnych. Skupianie się wokół wspólnych celów i zadań powoduje nawiązywanie relacji i zacieśnianie więzów tych najmniejszych wspólnot. Wiemy jak ważne są dla nich świetlica, boisko czy plac zabaw. Jesteśmy ogromnie zadowoleni z tego jak rozwijają się i zmieniają nasze wsie – powiedział na wstępie marszałek Mieczysław Struk.

W tegorocznej edycji udział wzięło ponad 130 miejscowości z całego województwa pomorskiego, co podkreśla jeszcze bardziej sukces Brzeźna Wielkiego.

- Sporo jeżdżę po regionie i widzę, jak wszystko wokół się zmienia. Nasze zagrody, wsie, w ogóle całe otoczenie z roku na rok pięknieje. To efekt pracy samorządów lokalnych, ale w szczególności samych mieszkańców. Mają coraz większą świadomość tego, że od nich dużo zależy. To bardzo cieszy i za te wszystkie działania serdecznie dziękuje – zwrócił się do uczestników gali Bogdan Borusewicz, marszałek Senatu.

Wręczeniu nagród nadano bardzo uroczysty przebieg. Delegacje poszczególnych wsi zapraszane były na scenę i tam przekazywano im puchary i nagrody. W imieniu Brzeźna Wielkiego nagrodę odebrali sołtys Tadeusz Chełchowski, wójt Stanisław Połom oraz starosta Leszek Burczyk. Były pamiątkowe zdjęcia i wiele gratulacji. O każdej z miejscowości, która zajęła jedno z czołowych miejsc puszczana była też prezentacja. Gmina Starogard Gdański dodatkowo miała możliwość wyświetlenia filmu promocyjnego o swoich walorach turystycznych i przyrodniczych. Spot ten spotkał się z bardzo dobrym przyjęciem, podobnie jak wiersz autorstwa Mieczysława Lampkowskiego, w wykonaniu samego autora. Po części oficjalnej mieszkańcy Brzeźna Wielkiego zaprezentowali program artystyczny, za pomocą którego opowiedzieli o swojej pięknej miejscowości. Występy dzieci z Publicznej Szkoły Podstawowej, przygotowanych przez nauczycielki Elżbietę Budzynską – Słupek, Magdalenę Ratajczak i Małgorzatę Sławikowską oraz popisy sceniczne pań z Koła Gospodyń Wiejskich, nad którymi pieczę artystyczna objęli Mirosława Moller i Grzegorz Oller spotkały się z gorącym przyjęciem i zasłużonymi oklaskami.

Nie obyło się też bez niespodzianki dla marszałka Mieczysława Struka. Postarał się o nią Tadeusz Chełchowski.

- Spotkało nas dziś tyle miłych zdarzeń. Jesteśmy bardzo wdzięczni i wzruszeni. Od wielu lat pracujemy nad poprawą wizerunku naszej wsi i regularnie startujemy w konkursie „Piękna wieś”. Z roku na rok byliśmy coraz wyżej oceniani, Aż przyszedł ten niespodziewany sukces. Serdecznie dziękuję Panu Marszałkowi i chciałbym wręczyć książkę o historii naszej wsi oraz kosz wędliniarskich wyrobów regionalnych przygotowany przez firmę Herold. Bardzo dziękuje również komisji konkursowej za przychylne oceny i opinie. Mamy motywację do dalszej pracy – stwierdził Tadeusz Chełchowski.

Zadowolenia nie krył także wójt Stanisław Połom, który podkreślił, że w ciągu ostatnich 12 lat to już, po Suminie i Dąbrówce, trzecia wieś Gminy Starogard Gdański, która jest najwyżej oceniana w skali województwa pomorskiego.

- To nie może być przypadek. To namacalny dowód, że nasi mieszkańcy ciężko pracują społecznie w swoich środowiskach i mają doskonały gust, jeśli chodzi o zagospodarowanie terenów wiejskich. Jesteśmy dumni, że jako samorząd możemy im w tym pomagać i stwarzać dogodne warunki do rozwoju – podsumował Stanisław Połom.

Na zakończenie na wszystkich uczestników czekała smakowita niespodzianka. Panie z KGW Brzeźno Wlk. przygotowały ucztę regionalną. Były pierogi, bigos, swojski chleb, smalec, paszteciki, sałatki, ryby, wędliny i co tylko kto chciał. Oczywiście dla łasuchów przygotowano wielki tort i kilkanaście blach najróżniejszych ciast. Widać było, że wszystkim smakowało, bo jedzenie znikało z talerzy błyskawicznie. Po kilku godzinach pobytu w gościnnym Urzędzie Marszałkowskim wszyscy wracali w znakomitych nastrojach do swoich domów.

Tomasz Rogalski